Oj, dał mi ten pomidor w kość…
Po pierwsze kolory zupełnie nie przypominały kolorów pomidora i miałam wiele wątpliwości przy każdym kolejnym wcieleniu. Pomidorki w ogóle nie przypominały prawdziwych pomidorów. Miałam nadzieję, że to sie zmieni gdy dodam tło i zielone elementy…
Niestety wtedy właśnie okazało się, że walnęłam byka i nie bardzo da się go poprawić bez prucia niemal całego motywu….
Udało mi sie troszkę z tego wybrnąć, ale i tak jeden z pomidorów ma odrobinę kanciaste kształty 😉
Generalnie choć cieszyłam się na inne niż zielony kolory, to uważam, że ten akurat motyw niezbyt mi wyszedł…. Zdjęcie też do najpiękniejszych nie należy…
Na szczęście w otoczeniu innych warzyw moje pomidorki nie wyglądają już tak koszmarnie….
Macie rację – cytrynki są naprawdę super, jak żywe. Dziękuję za uznanie.
Anek73 – dokładnie i coraz bardziej się z tego cieszę.
Promyk – owszem są czasochłonne, bo wymagają skupienia uwagi na co rusz to innym symbolu czyli kolejnym odcieniu żółci, ale w 2-3 dni da się zrobić 😉
Anna – dziękuję, ale po prostu mam czas i nic innego do roboty 😉
Pozdrawiam serdecznie


Świetne pomidorki 🙂
PolubieniePolubienie
Mimo problemów wyszły bardzo smakowite pomidorki.:)
PolubieniePolubienie
Wyszly śliczne pomidorki 😊
PolubieniePolubienie
Pomidorki wyszły Ci świetne.
PolubieniePolubienie
Pomidorki do schrupania 🙂 Wyszły ślicznie!
PolubieniePolubienie
wyszły super:) nie widac zadnej pomyłki 🙂
PolubieniePolubienie
Jak dla mnie smakowite te Twoje pomidorki 🙂
PolubieniePolubienie
pomidorki wyglądają smacznie 🙂
PolubieniePolubienie