Po tygodniu intensywnej pracy moja metryczka jest już na półmetku. Praca była intensywna, owszem, ale tylko niestety tylko wieczorami. W ciągu dnia żadko mialam czas by usiąść i postawić kilka xxx…
No ale dziś mogę się pochwalić postępami:
Przez cały tydzien robiłam szarości i brązy, a wczoraj zaczęłam niebieskości. Obrazek od razu nabrał życia, a mnie też te kolory dodały skrzydeł do pracy.
Chciałam Wam też pokazać poprzednią metryczkę już wypraną, wyprasowaną i oprawioną, ale… moje żelazko odmówilo posłuszeństwa i musialam w koncu wczoraj kupić nowe. A że mialam węnę na xxx to nie starczylo czasu na wyprasowanie.
Pokaz odbędzie się więc innym razem 😉
Najważniejsze, że przybywa xxxxx :)Śliczna będzie!
PolubieniePolubienie
Pięknie wychodzi ta metryczka!:)
PolubieniePolubienie
Będzie rewelacyjna :)Beatko, czekam na maila :)))
PolubieniePolubienie
Renata, zabij…. Przeczytalam i zapomnialam….
PolubieniePolubienie
śliczny ten wzorek i pięknie Ci wychodzi 🙂
PolubieniePolubienie
Podoba mi się ta metryczka 🙂
PolubieniePolubienie
Jeden bucik już prawie jest:)
PolubieniePolubienie