Z lekkim poślizgiem chciałam Wam dziś pokazać nasze hafciarskie postępy. Z poślizgiem, bo liczyłam, że ktoś jeszcze zdąży dohaftować, dosłać fotkę.
No ale nie przedłużając:
1. Cytrulina – Cytrulina Hand Made:
Cytrulina pięknie uzupełniła brakujące kontury. Ślicznie prawda?
2. Edyta – Szafirowy zakątek:
Z tego co widać Edytka również dorobiła kontury.
I na koniec moje postępy:
Małgosia z bloga Magiczny Świat Krzyżyków meldowała, że niestety nie wyrobiła się w terminie. Fajnie, że mam taka informację.
Co do reszty uczestniczek to troszkę się obawiam, że się wykruszyły.
No ale cóż, life is brutal. A SAL to tylko zabawa.
Mówi się trudno.
Serdecznie Wam dziękuję za wszystkie życzenia świąteczne. Mam nadzieję, że się spełnią i że wszyscy wyjdziemy z pandemii w zdrowiu fizycznym i psychicznym. Czego Wam, Waszym rodzinom i sobie bardzo życzę



Och cudny ten sampler:)
PolubieniePolubienie
Świetnie Wam idzie, bardzo podoba mi się ten sal. Czekam na kolejne odsłony haftu 🙂 Pozdrawiam serdecznie
PolubieniePolubienie
Kusicie kobiety, kusicie 🙂 Wzorek mam, to może zabiorę się za niego – będzie komplet do makaronu.
PolubieniePolubienie
Bardzo słodko ,a ja teraz dopiero kończę to ciacho, nie wiem czy zdążę z kwietniowym ale w maju już chyba wyjdę na prostą.
PolubieniePolubienie