Wiem, że czekacie na pokaz mojej koralikowej Świętej Rodziny. Więc dziś w końcu będę się nią chwalić.
Po „wykoralikowaniu” obraz wygląda tak:
Szukałam odpowiedniej ramki oraz passe-partout żeby wydobyć piękno obrazu i osobiście wydaje mi się, że trafiłam idealnie:
Jeszcze lepiej obraz wygląda u mojej mamy na ścianie:
Na zdjęciu tego nie widać, ale tapeta ma fioletowe akcenty, które idealnie współgrają z oprawą obrazu.
Mama była zachwycona…
Choć impreza urodzinowa była po terminie to nie mogło na niej zabraknąć tortu:
No i oczywiście nie mogło zabraknąć rodziny w komplecie. Atmosfera była idealna, wszyscy świetnie się bawili, żartom i przegadywankom, a co za tym idzie gromkim wybuchom śmiechu nie było końca.
A tu zdjęcie moje i mamy:
I trzy pokolenia – mama, córka i wnuczka:
Jakość zdjęć nie jest idealna, ale nie to jest najważniejsze 😉
A za tydzień pochwalę się Malwami.
Dziękuję za wasze odwiedziny na moim blogu i za wszystkie pozostawione komentarze
– U Kota w Ogródku – zawsze możesz dołączyć do zabawy, serdecznie zapraszam
– Promyczku, dziękujemy
– Magdus208 – też tak uważam, choć kontury potrafią dać w kość 🙂
– bluebru nete – witaj, dawno cię u mnie nie było
– Agata – dorzuciłam twoje zdjęcie do posta.
Pozdrawiam serdecznie






Wszystkiego najlepszego dla Twojej mamy 🙂 Obraz przepiękny i idealnie dobrana rama.Wspólne chwile z rodzinką niezapomniane.
PolubieniePolubienie