Obiecałam sobie, że muszę zdążyć z choinką w terminie, czyli do 5 grudnia. I tak się zawzięłam, że wczoraj wieczorem choineczkę prawie skończyłam:
I zbliżenia:
Kontury robiłam od razu, żeby już potem nie musieć wracać na dół obrazka.
Niestety trzeba było zrobić french knoty….
Poświęciłam na to niemal całą niedzielę. Czytałam różne instrukcje, oglądałam filmiki na YT, próbowałam, próbowałam i próbowałam…
Wieczorem się poddałam i przyszyłam koraliki. Może nie jest idealnie, ale inaczej nie będzie:
Jeśli znajdę czas na polatanie po sklepach za ramką, to MOŻE we wtorek 5 grudnia obrazek naprawdę będzie skończony….
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Magdus208 – taki totalny relaks to tylko i wyłącznie w niedzielę. W inne dni tygodnia czasem w ogóle nie mam robótki w ręku. Powiem ci że moja córka ma 5 lat i czasami wydaje mi się że jak miała rok czy 2 lata to zdecydowanie haftowałam więcej….
Pozdrawiam






Kochana piękną choineczkę wyszyłaś..:) Masz ten talent.. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Brawo! Przepięknie wyszła!:)
PolubieniePolubienie
Przepiękna choineczka!
PolubieniePolubienie
Z tymi koralikami wygląda jeszcze bardziej świątecznie 🙂
PolubieniePolubienie
Cudowna choineczka!!! Serdecznie pozdrawiam:))
PolubieniePolubienie
Świetna jest ta choineczka, pieknie udekoruje Twój dom 🙂 pozdrawiam serdecznie
PolubieniePolubienie
Ślicznie wygląda. Dziękuję za udział w zabawie
PolubieniePolubienie
Ślicznie wyszła Twoja choineczka, koraliki pasują idealnie 🙂 Iskierko, to mnie pocieszyłaś, ja to miałam nadzieję, że im mój brzdąc będzie starszy to czasu na haftowanie będę miała więcej 😛
PolubieniePolubienie
super 🙂
PolubieniePolubienie
Ślicznie wygląda.
PolubieniePolubienie