Dziś pierwsza sobota miesiąca, czyli czas na pokazanie kolejnego motywu z SAL-u Tea Time.
Tym razem ciasteczka. Robiło się błyskawicznie – w pół dnia miałam motyw gotowy.
Czas więc na prezentację.
Oto pyszne ciasteczka do kawy:
A tak prezentuje się dotychczasowa całość:
Za miesiąc ostatni motyw i niestety koniec naszej zabawy…
Przyznam się, że lubię tego typu zabawy – kilka motywów, wystarczająco dużo czasu na każdy motyw. I zawsze żal, że zabawa się już kończy. I gdyby nie takie zabawy to nie miałabym wyhaftowanej połowy tego co mam…
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem
vipek – dziękuję za rade. Faktycznie to może być problem, ale ja już próbowałam inaczej haftować (kolorami przez kilka rzędów i kolumn) i w efekcie zawsze się mylę. Zresztą w opisie każdego HAED-a napisane jest że ze względu na dużą ilość kolorów i symboli łatwiej jest haftować wg siatki 10×10 a później przejść do następnego pola 10×10… Pewnie też będzie to widać. Myślę, że złotego środka nie ma 🙂
Adrianna Bartnik – dziękuję, mam nadzieję ze pomimo tego iż tyle stron jeszcze przede mną to pomyłek będzie coraz mniej 🙂
Pozdrawiam wszystkich


Mniam mniam, ciasteczka pysznie się prezentują 🙂
PolubieniePolubienie