W czwartek rano nadszedł ten czas, w którym mogłam powiedzieć, że ukończyłam całą jedną stronę w moim Mini Victorian Garden… Dobrze, że organizatorka zrezygnowała z konkretnych terminów w jakich trzeba się zmieścić, bo ja akurat bym się nie zmieściła… Haftujemy we własnym tempie i dzięki temu nie muszę się stresować.
A teraz pokaz mojej pracy:
W sumie to zrobiłam więcej niż 1 stronę. Zawsze zaczynam od dołu, a tutaj dół obrazka to dodatkowe 35 rzędów krzyżyków na stronie. W sumie ten fragment to około 10 800 krzyżyków…
Dużo. Na dodatek niemal każdy krzyżyk jest w innym kolorze a ja wybrałam złą metodę haftowania i na 200% zrobiłam kilka błędów. Mam jednak nadzieję, że w ogólnym rozrachunku tego nie będzie widać.
Przy okazji pochwalę się moim nowym „wynalazkiem”. Do obu HAED-ów muliny trzymam w woreczkach. Takich zwyczajnych, śniadaniowych. Do „Widoku z Okna” używam dodatkowo obręczy, na których wieszam bobinki i zaczęte pasma muliny (których nie zdążyłam z lenistwa nawinąć na bobinki). Strasznie mnie te woreczki przy Victorian Garden denerwowały, bo szukając nowego koloru musiałam wysypywać wszystko…
Potrzebowałam czegoś innego…
Rozejrzałam się po kuchni i… BINGO!
Kiedyś w prezencie dostałam zestaw herbat Lipton w bardzo fajnym blaszanym pudełku:
Herbaty się skończyły, a pudełka szkoda mi było wyrzucić…
Chwila namysłu i…. TADAM!
Sprawę ułatwił fakt, że w pudełku były już kartonowe „pojemniczki”, w których kiedyś znajdowały się herbaty – w każdym inny smak.
Dzięki temu mogłam sobie trochę muliny posegregować numerami – 100, 200, 300 itp.
Nie na darmo mówią, że potrzeba matką wynalazków 😉
Teraz muszę odpocząć od pikselozy. Mam w planach dwa szybkie (mam nadzieję) i małe hafty, z którymi chciałabym się uporać do końca kwietnia… Zobaczymy jak mi pójdzie…
Dziękuję za wszelkie komentarze, jakie u mnie pozostawiacie.
Anek73 – wiesz, tak jakoś to odczytałam, napisałaś w poście że „męczysz się” z HAED-em już kilka lat….
Agnieszka D – super że mnie rozumiesz 🙂
Margotka – dziękuję za zaproszenie. Jak zwykle przegapiłam…
Renka – dziwi mnie tylko, że reszta uczestniczek się nie zorientowała…
Pozdrawiam



Zapowiada się piękna praca 🙂 Krzyżyków nieźle już przybyło 🙂
PolubieniePolubienie
To będzie piękny obraz. Już nie mogę się doczekać kolejnego pokazu. Jednak rozumiem, że pikseloza daje w kość. Nowe posegrowanie nitek na pewno ułatwi pracę. Pozdrawiam gorąco !
PolubieniePolubienie
Piekny haft! Warto sie troche pomeczyc!
PolubieniePolubienie
Przepięknie wygląda:-) Ja do haftu też mam muliny w pudełku, dużo szybciej się znajduje właściwy kolor. A Twoje jest świetne do mulinek:-) Pozdrawiam cieplutko:-)
PolubieniePolubienie
Śliczny hafcik kochana 🙂 Nie ważne jakie tempo ważne że wyszywasz z sercem.. 🙂 Pudełeczko na mulniki bomba 🙂 Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Haft pięknie się zapowiada! A pudełeczko jest świetne!
PolubieniePolubienie
Jedna strona wzoru, a już tyle na nim szczegółów, świetnie !
PolubieniePolubienie
Idzie Ci świetnie, obraz będzie rewelacyjny 🙂 Super pudełeczko, na pewno ułatwi dalszą pracę nad haftem 🙂
PolubieniePolubienie
To jest tak ogromny haft, że każda strona to naprawdę wielki sukces! Przy takiej pikselozie na pewno błędów nie da się uniknąć, ani tym bardziej ich zauważyć 🙂 A pomysł z pudełkiem naprawdę ekstra 🙂 Na pewno ułatwia Ci prace 🙂
PolubieniePolubienie
Będzie cudo!
PolubieniePolubienie