Po odłożeniu ziółek z SAL-u „Herbs&Spices” miałam zacząć kolejnego SAL-owego kwiatka, ale niestety skończył mi się tusz w drukarce…. Mogłabym haftować z laptopa/tabletu, ale wtedy musiałabym kołkiem siedzieć w domu, a przy tak ładnej pogodzie aż żal nie wyjść na dwór.
Zdecydowałam się więc na SAL „4 Pory Roku”
Najpierw powstał napis:
Później wzięłam się za jesienne liście:
I zbliżenie:
Byłoby tego więcej, jednak pomyliłam odcienie na liściach i musiałam dość sporo spruć. A wszystko przez „Harrego Pottera i Księcia Pół-krwi”. Zapatrzyłam się po prostu 😉
Dziś już przybyło więcej, ale efektami pochwalę się następnym razem 🙂
Odnośnie Waszych komentarzy – dziewczyny, idzie mi tak szybko bo niestety znowu jestem bez pracy (pisałam o tym jakiś czas temu). Mam więc bardzo dużo wolnego czasu, który trzeba jakoś spożytkować. Siedzę więc przeważnie w ogrodzie i sobie haftuję.
Mam dużo pomysłów na inne projekty jak kartki okolicznościowe, koraliki a nawet szycie, ale niestety są to rzeczy, które raczej trzeba robić pod dachem, a mnie szkoda lata i wolnych dni na siedzenie w domu…
Pozdrawiam serdecznie



bardzo ładny hafcik 🙂
PolubieniePolubienie
Moja ukochana pora roku 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo mi się podoba ten haft, ma w sobie tyle detali 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo ładna jesienna kolorystyka. A ja właśnie skończyłam wiosnę bo wystartowałam z SALem dopiero od lata. Niestety większość wzorów mam w lapku ale u mnie pogoda bardziej jesienna,więc i tak siedzenie na ogrodzie to rzadkość.
PolubieniePolubienie