Pomarańcze i Por…

miesiącu lutym w SAL-u Cytrusowo-Warzywnym do wyhaftowania była druga połowa pomarańczek oraz por. 
I oto efekty:
1. Cytrusy, czyli Pomarańcze:

Haftowałam je po raz drugi, wg mnie wyszły zdecydowanie lepiej, ale… nie chciałabym haftować ich po raz trzeci. Przynajmniej nie w najbliższej przyszłości
2. Warzywa czyli Por:

I cała SAL-owa kanwa:

Wydaje mi się, że kolory jasnej części pora za bardzo zlewają się ze sobą i z tłem, no ale widać tak musi być. Przyznam się, że kompletnie zignorowałam fakt, ze gdzieś tam są kratki dzielone na dwa kolory, a już kontury to kompletnie moja inwencja twórcza. Szczególnie w zielonej części pora….
Obie kanwy powędrowały do koszyczka, a na tamborku kolejny SAL…

Dziękuję za Wasze komentarze.
Faktycznie kwiatuszek to prymulka, na co niestety nie wpadłam. Miarka z Królewną Śnieżką idzie szybko, bo miałam dosyć dużo wolnego czasu.
Choroby chyba w końcu odpuściły. Ja wróciłam do pracy, Olivia do przedszkola. Mąż też zaczął pracować, ale jego czeka zabieg… czyszczenia zatok nosowych – nic przyjemnego….

Pozdrawiam serdecznie

11 uwag do wpisu “Pomarańcze i Por…

  1. Uwielbiam te wzory 🙂 Ja na swojej nieszczęście wzięłam swojego czasu udziałam w RR cytrusowym – oj, były problemy z odzyskaniem kanwy, gdyby nie Organizatorka, która się tym zajęła po mistrzowsku (co prawda trzeba było przerwać zabawę), to by była najgorsza zabawa blogowa, w której wzięłam udział. Teraz to już tylko na SAL będę się zapisywać.

    Polubienie

  2. Por wyszedł świetnie. Zresztą pomarańczki też 🙂 Szkoda, że tak późno zainteresowałam się zabawami SAL-owymi, bo te wzorki są super i pięknie wyglądałyby w kuchni 🙂 Może kiedyś się uda je wyhafcić 🙂

    Polubienie

  3. Śliczne Ci wychodzą te obrazki, zauważyłam tylko błąd w pisowni, bo masz pomarańcze, liczbę mnogą natomiast por masz jeden, a na obrazku jest ich 3 powinno być poireaux czyli pory a nie poireau czyli por.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi