Kwiatowy kalendarz – Styczeń, czyli Goździk

Miał to być hafcik na jeden wieczór, a zrobiło się z tego wieczorów 3 plus jedno popołudnie:

Kolory ciut inne niż w legendzie, bo oczywiście okazało się, że nie mam potrzebnych kolorów i nie mam już czasu by je zamówić.
Najwięcej problemów sprawiły mi porozrzucane pojedyncze krzyżyki, oczywiście raz musiałam pruć…. Kontury poszły zdecydowanie szybciej.
Czekam teraz na kolejnego kwiatuszka.
Tymczasem jutro planuję zacząć Warzywka…
Troszkę muszę się pośpieszyć, bo trafiły się dwa większe „zlecenia” hafciarskie 😉

Anek73 – super, że będziemy razem haftować te 4 Pory Roku.
Agnieszka D – ja właśnie takich obrazków „dla siebie” mam mało. Do tej pory w 90% robiłam prace dla kogoś – albo na zamówienie, albo w prezencie. Czas więc trochę zapełnić puste ściany własną twórczością 😉
Magdusia – ja mam nadzieję, że nikt już więcej w tym roku nie „wyskoczy” z jakimś super obrazkiem 😉
Daniela – więc zapisuj się na SAL
Co do koralików i słoneczników – niestety poszły w odstawkę… 😦

Pozdrawiam wszystkich

13 uwag do wpisu “Kwiatowy kalendarz – Styczeń, czyli Goździk

  1. Nie zgadzam się z Anek73. Dlaczego mam sobie odmówić ciekawych wzorów bo i inne towyszywają, to nie jest strata czasu. Wspólne wyszywanie motywuje. A goździka jeszcze muszę zacząć. Czekam na materiał i nici. Twój kwiatek jest uroczy.Pozdrawiam

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi