Niby ta sama księżniczka, a jednak zdjęcia różnią się od siebie i to znacznie… Zaniepokojona tym faktem zapytałam o to na grupie facebookowej. Okazało się, że schemat został znaleziony na rosyjskich stronach hafciarskich, a schematu do oryginału niestety nigdzie nie ma…
Powiem szczerze, że mój entuzjazm do haftowania tej księżniczki trochę osłabł… Nie chciałam rezygnować, ale zdecydowanie bardziej podobała mi się księżniczka z oryginalnego obrazka…
Na szczęście jedna z uczestniczek SAL-a zlitowała się nade mną i podała adres sklepu internetowego z Anglii gdzie można było kupić cały zestaw potrzebny do wyhaftowania Różowej Piękności.
Przeliczyłam funty na euro i zdecydowałam się kupić sobie ten zestaw.
Jako że płatność dokonywana była przez PayPal, a ja niestety nie posiadam karty kredytowej troszkę potrwało, zanim pieniążki zostały pociągnięte z mojego konta i zaksięgowane u sprzedawcy, ale ostatecznie koło 20 maja wreszcie zestaw do mnie dotarł:
W zestawie znalazłam schemat krzyżykowy:
Drugi schemat bez „siatki” – wg mnie do haftu na lnie czy płótnie, ale mogę się mylić:
Kanwę, igłę oraz komplet mulin firmy Anchor:
Trochę szkoda, że to nie komplet DMC, ale cóż, mulina to mulina 😉
Oczywiście świerzbiło mnie, żeby zaraz, natychmiast zabrać się do pracy, jednak musiałam najpierw skończyć Imbryczek i Koktajle.
Hafciarskie postępy pokażę Wam w następnym poście.
EniToJa – ja do maszyny teraz mogę zasiąść częściej, bo jak odstawię małą do przedszkola i korzystam z kilku godzin wolnego czasu. Tyle, że też muszę pomyśleć i o obiedzie i o sprzątaniu 😉
Weronika – chustka uszyta jest dokładnie z tego samego materiału, z którego szyłam podusie, czyli z poszwy na kołdrę ;). Materiał złożony podwójnie i kilka razy przeszyty i faktycznie nie spada 😉
A mój ulubiony koktajl to też Pina Colada 😉
Justyna – skoro mężowi podobają się te koktajle to chwytaj za igiełkę i haftuj 😉
Bluebru nete – dziękuję za zrozumienie
Maga – jeśli masz ochotę to napisz do mnie – iskierka71@gmail.com
Maria – obawiam się, że te słoneczniki faktycznie będą musiały poczekać do jesieni bo w kolejce mam kilka haftów i chciałabym je najpierw zrobić. A „wakacji” pozostał mi już troszkę ponad miesiąc 😉
Pozdrawiam serdecznie wszystkich i dziękuje za odwiedziny i przemiłe komentarze
Piękna damulka.
PolubieniePolubienie
wow, widze, ze ty tez jestes z tych nienasyconych :), nonstop pracujesz i haftujesz nowe cudenka , podziwiampozdrawiam serdecznie 🙂
PolubieniePolubienie