Tak, dziś udalo mi się skończyć jeden RR – ten u Tami, z dwoma obrazkami. Oto zdjęcia (proszę wybaczyć ich jakość).
Obrazek pierwszy – jeszcze bez konturów:
A tu już z konturami:
I cała kanwa:
Muszę przyznać, że ten ostatni obrazek strasznie źle mi się haftowało. Nie wiem czy wina była po stronie kanwy, która była już miękka, a której z racji niewykończenia nijak nie mogłam naciągnąć na tamborek, czy wina po mojej stronie – zmęczenie, późna pora haftowania, niezbyt dobre oświetlenie. Dość że powiem, że męczyłam ten jeden obrazek prawie 3 tygodnie…
Obrazek drugi – na lnie:
Z konturami:
I kanwa w całości:
I tu zaskoczenie – chociaż był to mój pierwszy obrazek haftowany krzyżykami na lnie (krzyżykami, bo innym ściegiem haftowałam lata świetlne temu, w szkole podstawowej), to bardzo przyjemnie i bardzo szybko mi się go robiło. Tydzień czasu i po krzyku. A pora haftowania zawsze była taka sama, oświetlenie też… Dodatkowym problemem haftowania na lnie było fakt, że musiałam liczyć nitki, gdy tymczasem na kanwie wbijam igiełkę w konkretne, wyznaczone przez wątek i osnowę miejsce…
Kto mi teraz powie, czemu obrazek na kanwie haftowałam przez 3 tygodnie, a na lnie – pierwszy raz w życiu tylko tydzień? Zagadka 😉
Pracowita mrówka jesteś :), Czasem tak mamy , że jakiś haft chce się bardzo robić – więc kończymy szybko, a drugi się ciąąąągnie i nigdy nie widać końca. W tym momencie nie ma różnicy na czym wyszywasz :)Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
bardzo fajne obrazeczki z krzyżykami, ja mam niesamowitą sympatię do wszelkich obrazków pokazujących pory roku, świetne są!
PolubieniePolubienie
Cudowne uczucie kończyć kolejne dzieło – Twoje obrazy to mistrzostwo!!!
PolubieniePolubienie
Piękne te obrazki, zarówno pory roku jak i te małe zakładki. Świetne! 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo mi sie podobaja te pory roku, swietny hafcik. A zagadka bardzo fajna :). Moral z tego taki ze lepiej na lnie – szybciej i ladniej wyglada 😉
PolubieniePolubienie
Oba obrazki piękne. A co do tempa to czasem tak bywa że coś nie idzie po naszej myśli 🙂
PolubieniePolubienie
A ja haftowałam na lnie, ale nie wytrwałam… Ciężko mi idzie 😦 a tak bardzo mi się podoba 🙂
PolubieniePolubienie
Obrazki śliczne :)cztery pory roku są świetne 🙂 a kontury jednak robią swoje, dają efekt obrazkowi 🙂 zapraszam do mnie http://iskierka2014.blox.pl/html pozdrwaiam:)
PolubieniePolubienie
Mi się gorzej na lnie wyszywa, więc nie wiem. Może powinnaś zrezygnować z kanwy lub kupować bardziej sztywną? Piękne hafciki wykonałaś 🙂
PolubieniePolubienie