Złapałam licznik…

Tak, tak!!! Udało mi się złapać licznik u Jagny. Wprawdzie byłam jedną z sześciu osób, którym się to udało, ale cieszyłam się jak dziecko.
A jeszcze bardziej cieszylam się wczoraj wieczorem, gdy około godziny 19.00 zapukała do moich drzwi bardzo miła pani z PostNL i wręczyła mi dużą kopertę z Polski. Od razu wiedzialam – prezent od Jagny!!!!
Muszę Wam powiedzieć, że po otwarciu koperty długo zbierałam szczękę z podłogi, a i pozostali domownicy długo podziwiali jej zawartość.
Co dostałam? Same cuda….. Dwa komplety pieknie wykrochmalonych szydełkowych podkładek pod szklanki w ulubionych przeze mnie turkusowych kolorach (jasnym i ciemnym), woreczek pełen pachnącej lawendy, decoupażowy świecznik na teelighty z motywem lawendy i lawendowym teelightem oraz cztery pary przecudnych kolczyków.
Wszystko oczywiście własnoręcznie wykonane przez Jagnę.
Zdjęcia nie oddają uroku tym wszystkim cudom:

 Podkładki pod szklanki mają różne wzory:

 Lawendowy świecznik jest po prostu… przecudny:

A kolczyki? Same zobaczcie. Obawiam się, że będę się musiala podzielić z nastoletnią córką:
Ach jak miło dostawać prezenty…..
Jagno-Agnieszko bardzo, bardzo serdecznie dziekuję!!!

8 uwag do wpisu “Złapałam licznik…

  1. Bardzo się ciesze, ze paczka dotarła :)tej przesyłki bałam się najbardziej bo po praz pierwszy wysyłałam coś za granicę :)I cieszę się, że prezencik przypadł do gustu 🙂

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi