Czas pochwalić się postępami w naszym SAL-u.Na początek pokażę Wam co powstało u mnie:Ten motyw udało mi się skończyć już tydzień temu. Muszę przyznać, że choć fajnie to wygląda to niestety niezbyt dobrze się haftowało. Nie dość, że "białe na białym" to jeszcze odcień błękitu jest tak jaśniutki, że niemal białyMam jednak nadzieję, że to …
Rok: 2020
Szpitalne haftowanie
Nie wiem czy już wam kiedyś pisałam, ale mój syn od lat 10 trenuje piłkę nożną w lokalnym (czytaj - wiejskim) klubie piłkarskim. Robi to z mniejszymi i większymi sukcesami. Dwa razy w tygodniu godzina treningu - zima, nie zima, nie ma zmiłuj. I w każdą sobotę mecz z drużyną na podobnym poziomie wiekowym. Raz …
Pożegnanie nauczycielki
Jak zapewne wszyscy wiecie, od prawie 13 lat mieszkam w Holandii. Przepraszam - w Królestwie Niderlandów wg nowego nazewnictwaTutaj przyszło mi się zmierzyć z wieloma prostymi i zdawało by się banalnymi sprawami jak codziennie życie, praca, ciąża, poród czy wreszcie szkoła podstawowa.Niby banalne sprawy, ale w większości zorganizowane inaczej niż te, do których byłam przyzwyczajona …
SAL Kakaowy wystartował!
Właśnie mija połowa miesiąca, a ja wciąż mam opóźnienie (i to SPORE).Ale dziś już muszę, po prostu MUSZĘ ogłosić, że z dniem 1 stycznia wystartował nowy Sal - Sal Kakaowy:Uczestnicy SAL-u to:1. Małgorzata - Magiczny świat krzyżyków2. Edyta - Szafirowy zakątek3. Cytrulina - Cytrulina Hand Made4. Agata "Meri" - Robótkowy (i nie tylko) kuferek Meri5. Lidka - …
Urodzinowo-prezentowo
Dawno temu, 1 stycznia miałam ogłosić, że wystartował nasz SAL. Ale tak się złożyło, że od 27 grudnia do 3 stycznia byłam z rodziną w Polsce i choć miałam ze sobą laptop, to niestety nie miałam czasu go odpalić...A działo się, działo...Wyruszyliśmy w piątek 27 grudnia, na miejsce dojechaliśmy dość późno. Byłam zmęczona i niemal …