Na początek muszę Wam serdecznie podziękować za Wasze słowa współczucia i otuchy pozostawione pod poprzednim postem.Każda śmierć jest tragedią dla najbliższych osób, niestety ci, którzy zostają muszą nadal żyć swoim życiem. Czas goi rany, smutek z czasem przemija, a po każdej, najczarniejszej nawet nocy wstaje nowy dzień.Czas więc wracać do haftów ;)W poprzednim poście pokazywałam …
Rok: 2016
Show must go on….
W środę 27.04 rano, gdy cała Holandia zaczynała świętować Dzień Króla ja odebrałam telefon i usłyszałam słowa mamy, w które nie mogłam uwierzyć - "Tata nie żyje"...Tato chorował na małopłytkowość, od początku listopada niemal cały czas przebywał w szpitalu. Dwa dni wcześniej moja mama usłyszała od lekarza prowadzącego, że dla mojego taty nie ma już …
Niespodziewana metryczka
Niespodziewanie zostałam poproszona o wyhaftowanie metryczki. Życzenie było dość konkretne, bo choć dzidzia była jeszcze w brzuszku to było wiadomo już że będzie dziewczynka.Metryczek dla dziewczynek jest cała masa, jednak życzeniem zamawiającej mamy było, aby to nie była zbyt oczywista "dziewczyńska" metryczka, a więc żadnych słodkich róży czy księżniczek.Wybór zamawiającej padł na wzór, którego jeszcze …
Nowe kolory tęczy
I znów niedziela, czyli czas chwalenia się moimi postępami w kolejnym tygodniowym hafcie.Dziś postępy w Tęczowej Róży.Ostatnio wyglądała tak:Przyznam się szczerze, że trochę dość już miałam tych czerwieni i ucieszyłam się zmianą tych kolorów na żółcie i brązy.Tu już widać tę zmianę:Zmiana bardzo mi posłużyła, zdecydowanie szybciej się haftowało. Miałam nawet w planie skończyć te …
Krzyżyk do krzyżyka, a Słoneczniki rosną…
Miałam pewne obawy, że znów w kolejnym tygodniu będę miała mało czasu na krzyżyki. Obawy były jak najbardziej uzasadnione, bo po pierwsze mąż wciąż wykańcza naszą sypialnię (malowanie drzwi, okien itp) i co chwila albo do czegoś mnie woła, albo coś trzeba jechać kupić, a po drugie po wielu wielu poszukiwaniach znalazłam wreszcie kapitalną szafkę …