Nie wiem czy tytuł wiernie oddaje to, co działo się na moim tamborku w tym tygodniu. Może się ktoś jednak domyśla, że „na tapecie” była Tęczowa Róża.
Ostatnio wyglądała tak:
Niemal same czerwienie, odrobina czarnego i żółci.
Po dwóch dniach kolorystyka za wiele się nie zmieniła:
Jednak wczoraj i dzisiaj kolorów zdecydowanie przybyło:
Jest jakiś fiolet i odcienie pomarańczu i brązu. I tu zorientowałam się, że przecież swoją Różę haftuję ze zdecydowanie nietypowej strony i dlatego ostatnie zdjęcie powinno wyglądać tak:
A tu oryginał do którego dążę:
Jakieś 1/4 mam już za sobą. W następnym pokazie decydowanie zmieniam kolorystykę z czerwieni na żółto-brązowy 😉
Karolina – na szczęście zaopatrzyłam się w wystarczającą ilość muliny na tło, więc nie ma opcji, że zabraknie 😉
Katarzyna G – dziękuję, ale bez tła to nie byłoby to samo 😉
Cytrulina – moje pewnie też swoje odczekają 😉
Dziękuję za przemiłe komentarze. Witam nowych komentujących
Pozdrawiam serdecznie





Cuuudo:)
PolubieniePolubienie
Super postępy oby tak dalej 🙂
PolubieniePolubienie
Będzie pięęknie!:)
PolubieniePolubienie
Sliczna 🙂
PolubieniePolubienie
Ech, fajna ta róża, może też sobie zapiszę ją w kolejkę? Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Powolutku do przodu,będzie ślicznie!:) Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
No, pędzisz dziewczyno z tą różą 🙂 Super postępy 🙂
PolubieniePolubienie
rośnie przepięknie 🙂
PolubieniePolubienie
Wow! Idziesz jak burza 🙂 Róża coraz piękniejsza …
PolubieniePolubienie
Bardzo energetycznie:)
PolubieniePolubienie