Niestety, gdy innym wakacje dopiero się zaczynają, moje właśnie się skończyły...Pamiętacie TEN post? Pisałam w nim, że jestem bez pracy, mam czas na krzyżyki, ale też że wiem, kiedy do tej pracy wrócę....I własnie nadszedł ten czas - jutro mój pierwszy dzień pracy.... Z jednej strony się cieszę, a z drugiej niestety nie. Trochę to …
Rok: 2014
Listonosz przyniósł….
Pierwszego dnia dostałam przesyłkę z Polski, a w niej prezent od Coricamo w postaci gazetki "Twórcze Inspiracje":Drugiego dnia dostałam przesyłkę lokalną, ze sklepu internetowego Borduurblad, a w niej zamówione mulinki do pewnego obrazu, do którego aż świerzbią mnie łapki...Tak, zamówiłam sobie już mulinki do Słoneczników. Generalnie brakowało mi 2 kolorów do Lwa, no ale 2 …
Świętowałam….
Dziś nie było czasu na krzyżyki. Dziś wraz z rodziną świętowałam. A mieliśmy po temu okazję, a nawet dwie ;)Równo dwa lata temu, czyli 2 lipca 2012 roku urodziła się nasza najmłodsza latorośl - Olivia.Tak wyglądała niemal zaraz po porodzie:A tak dziś, w dniu swoich drugich urodzin:Nasza Księżniczka po raz pierwszy świętowała swoje urodziny w …
Zawzięłam się….
Jak w tytule - zawzięłam się i przez dwa dni tak męczyłam czarną kanwę, tak męczyłam, że wymęczyłam LWA... Wprawdzie nie całego jeszcze, ale koniec już blisko.Tak było ostatnim razem, jak go pokazywałam na blogu:A tak wygląda dzisiaj:Zahaftowałam caly obszar głowy powyżej oka - lwią grzywkę i niemal skończyłam ucho - brakuje jednego koloru wewnątrz …
Mój zwierzyniec…
Dziś nie będzie o hafcie, bo i nie ma się czym chwalić - postepy w pracy nikłe.Za to pokażę wam mój zwierzyniec...Najpierw moje pieski, dwa shih-tzu:Ten rudy, to Agat, przyjechał do Holandii razem z nami w 2008 roku. Ma już ponad 8 lat. Trafił do nas przez przypadek, z ogłoszenia w internecie. Ktoś nie mógł …