Dzień wolny…

Przyznam się szczerze, że nie spodziewałam się, że ta praca będzie taka ciężka. To znaczy praca sama w sobie ciężka nie jest, ale ja chyba mam słabą kondycję...Ciężko tak przestawić się na pracę od 6.00 rano, na wstawanie o 4.30, na szybką pracę, na ciągły ból mięśni i kręgosłupa.Codziennie rano mam ochotę powiedzieć "budzikom śmierć", …

Czytaj dalej Dzień wolny…

3 x "Ufffff" ;)

Pierwsze "Uffff" było w piątek, gdy udało mi się załatwić dwa dni urlopu w starej pracy. Zgodnie z ustnym wypowiedzeniem powinnam pracować jeszcze cały tydzień. Ale wiecie jak to jest, gdy ma się już inną pracę - wszystko drażni podwójnie i człowiekowi nie chce się już nawet z łóżka wstawać na myśl, że ma iść …

Czytaj dalej 3 x "Ufffff" 😉

Klamka zapadła….

Zmieniam pracę.Najbliższy tydzień jeszcze spędzę w starej pracy, a od 25 sierpnia zaczynam w nowym miejscu. Mam już nawet grafik pierwszy tydzień pracy.Niestety praca znów jest przez agencję pracy, bo na kontrakt bezpośredni to niestety nie mam na razie szans. Ale jestem pełna optymizmu.Z tego co zdążyłam się zorientować to generalnie będę robiła PRAWIE to …

Czytaj dalej Klamka zapadła….

Lew i rybka

Wpadłam tylko na chwilę, żeby się pochwalić:Lew doczekał się prania i prasowania. Dostał też ładną ramkę z passe-partout. Jest to pierwsza moja praca oprawiona w taki sposób (z passe-partout) i muszę przyznać, że bardzo mi się to podoba.I zbliżenie:Krzyżyki się nie wyrównały, ale na szczęście pod szkłem tego nie widać. ;)A to jest Kulfon:Nasz nowy …

Czytaj dalej Lew i rybka