Dziewczyny, bardzo Was przepraszam, że nie zawiadomiłam każdej z osobna o wyróżnieniach i dowiedziałyście się o nich z mojego posta, Ale byłam już wczoraj padnięta, a na dodatek obudziło się moje dziecię....Cieszę się jednak, że doczytałyście i wyróżnienie trafilo do kogo trzeba.Jak wiecie pracuję zawodowo. Nie jest to jednak praca stała w pełnym tego słowa …
Rok: 2013
Nadrobiłam!!!
Uffff, minęły już ponad dwa tygodnie i mogę się pochwalić znacznymi postępami w moich pracach.Na początek zakładki. Muszę się przyznać, że nie wyrobiłam się na czas z zamówieniem. I to nie dlatego, że były jakoś szczególnie trudne... Owszem, po raz pierwszy w swoim życiu haftowalam półkrzyżyki i musialam kombinować jak podzielić pole na dwa-trzy kolory. …
Jestem w tyle
Jestem wtyle z haftowaniem i to bardzo. Co z tego, że staram sie codziennie przysiąść godzinkę z haftem w ręku, jak xxx bardzo mało przybywa...Codziennie pracuję od 7.30 do 16.30, potem szybkie zakupy i w domu jestem przeważnie 17.15. Obiad i chwila rozmowy ze starszymi dziećmi, zabawa z najmłodszą pociechą, potem jej kąpiel, karmienie i …
Metryczka ciąg dalszy
Miałam nadzieję, że skończę metryczke w tym tygodniu, ale niestety....Najpierw dostałam wiadomość, że od czwartku zaczynam nową pracę, potem rozchorowało mi sie dziecko, nastepnie poległam ja...W miedzyczasie jeszcze oczywiście zabrakło mi muliny i musiałam na szybko zamówić.W czwartek moja metryczka wyglądała tak:Niby już skończone, ale widać, że gdzieś tam jeszcze coś brakuje. Bylam w 100% …
Metryczkowe postępy
Po tygodniu intensywnej pracy moja metryczka jest już na półmetku. Praca była intensywna, owszem, ale tylko niestety tylko wieczorami. W ciągu dnia żadko mialam czas by usiąść i postawić kilka xxx...No ale dziś mogę się pochwalić postępami:Przez cały tydzien robiłam szarości i brązy, a wczoraj zaczęłam niebieskości. Obrazek od razu nabrał życia, a mnie też …