Jako że do haftu krzyżykowego mam prawie wszystko co potrzebuję i jeszcze mi parę rzeczy z Polski dowieźli (białą kanwę i nowy tamborek) to zainwestowałam troszkę w swój warsztat kartkowy.Akurat była okazja, bo w sobotę był u nas Wintermarkt, czyli Kiermasz Świąteczny, na którym oprócz stoisk z mnóstwem ozdób świątecznych znalazłam jeden z akcesoriami do …
Rok: 2013
Robótkowe postępy
Dziś będzie post "zdjęciowy" bo mam do pokazania postępy w moich pracach ręcznych.Zacznę może od haftów - skończyłam metryczkę:Tzn prawie skończyłam, bo brakuje imienia i daty jego urodzin, ale.... w tym roku do znajomej już nie pójdę w odwiedziny więc to może poczekać. Teraz mam zlecenie na podusie ze śpiącym misiem i MUSZĘ ją w …
Męczę….
Tak, dosłownie - męczę tę metryczkę już trzeci tydzień wciąż daleko mi do końca...Zdjęcie robiłam wczoraj późnym wieczorem, dziś dość przybyło niebieskich krzyżyków, mam nadzieję zacząć jutro haftować włosy i buzię....Jednak godzina czy pół godziny dzienne to stanowczo za mało, ale cóż, jakoś to trzeba pogodzić, zorganizować się bardziej...Dziękuję za WSZYSTKIE pozostawione komentarze. Są dla …
Kolejne trzy…
W jeden wieczór powstały kolejne trzy karteczki. Takie średnie, nic nadzwyczajnego. Jedna taka "tradycyjna": I dwie pozostałe z innego szablonu: Miałam taki "okienkowy" szablon i musiałam na szybko coś wymyślić...A tutaj wszystkie trzy razem:Mam jeszcze kilka pomysłów i pewnie w najbliższym czasie je zrealizuje.Kartki poślę rodzinie, kilka powrzucam sąsiadom wg holenderskiego zwyczaju, a kilka pewnie mi zostanie …
Wsiąkłam…..
Tak, wsiąkłam chyba na całego i to w coś, o czym nigdy nie myślałam że mi się aż tak spodoba. Mowa tu o... własnoręcznej "produkcji" kartek świątecznych....Dlaczego nie myślałam, że kiedyś mi się to spodoba? Ano dlatego, że w szkole podstawowej zawsze byłam słaba z wszelkiego rodzaju prac plastyczno-technicznych wymagających użycia kartki papieru, nożyczek i …