Miałam nadzieję, że skończę metryczke w tym tygodniu, ale niestety….
Najpierw dostałam wiadomość, że od czwartku zaczynam nową pracę, potem rozchorowało mi sie dziecko, nastepnie poległam ja…
W miedzyczasie jeszcze oczywiście zabrakło mi muliny i musiałam na szybko zamówić.
W czwartek moja metryczka wyglądała tak:
Niby już skończone, ale widać, że gdzieś tam jeszcze coś brakuje. Bylam w 100% pewna, że metryczka poleży sobie do wtorku, a ja w międzyczasie zacznę inną robotkę.
Ku mojej radości w sobotę po powrocie z pracy okazało się, że rano listonosz dostarczył przesyłkę i moglam robić dalej.
Niestety czylam się tak źle, że marzyłam tylko o ciepłym łóżeczku, a moja ząbkująca córcia też nie pozwalała chwycić za robótkę.
Dziś jednak wróciłam do żywych i skończyłam oba buciki
Jutro będe projektować napis. Muszę też dobrze go rozplanować na kanwie, żeby nie bylo tak, jak ostatnim razem….
Śliczne buciki:-) jeszcze tylko napisy i w rameczkę:)Pozdrawiam cieplutko i duuuuużo zdrowia życzę!:)
PolubieniePolubienie
Śliczna! Na pewno się spodoba!!
PolubieniePolubienie
śliczna metryczka!!! Bardzo lubię ten motyw i to w obu wersjach kolorystycznych!Pozdrawiam cieplutko i zdrówka życzę:)
PolubieniePolubienie
śliczny jest ten wzorek 🙂 pięknie wyszło 🙂
PolubieniePolubienie
tez je haftowalam,hafcik bardzo uroczy…jeszcze to co najwazniejsze -napisy,oprawa i finisz…
PolubieniePolubienie
śliczne buciki 🙂 a i powodzenia w nowej pracy 🙂
PolubieniePolubienie
też wyszywałam, tylko różową – wdzięczny hafcik. Teraz tylko napis i oprawa 🙂
PolubieniePolubienie
cudny hafcik 🙂
PolubieniePolubienie